autor: Carol Fryer
Komentarz edytora: Wielu uczestników grup Modlitwy Głębi doświadcza organicznej natury ciągłego zaprzyjaźniania się z duszami, głębokiego świadectwa swoich podróży w czasie świętego dzielenia się i słuchania, które następuje po czasie Modlitwy Głębi i być może Lectio Divina. Zawiera wiele cech wymienionych poniżej, ale bez przeszkolonego kierownika duchowego jako pomocnika.
+
Kiedy Lindsay Boyer (emerytowany koordynator Contemplative Outreach) zaprosiła mnie do rozważenia możliwości stworzenia internetowej grupy kierownictwa duchowego, byłam zachwycona tym pomysłem. Moje poprzednie doświadczenie dotyczyło grup osobistych, więc tworzenie grupy online byłoby zupełnie nowym doświadczeniem i byłem bardzo podekscytowany, aby tego spróbować. Ponieważ wszyscy uczestnicy byli polecani przez Lindsay, wiedziałem, że będą już mieli doświadczenie z milczeniem i pewną dozą duchowej dojrzałości. Gdybym miał założyć grupę bez rekomendacji Lindsay, chciałbym przeprowadzić wywiad z potencjalnymi uczestnikami, aby upewnić się, że nadają się do tak intymnej pracy w grupie.
Po przyjęciu zaproszenia do udziału w grupie zaplanowałem wstępne spotkanie Zoom i zaproponowałem harmonogram sześciu miesięcznych spotkań. Wysłałem również wszystkim kopię Wytycznych dla Grupowego Kierownictwa Duchowego (patrz poniżej) z informacją, że możemy je przejrzeć na pierwszym spotkaniu. Okazało się, że wszyscy zapoznali się z wytycznymi i zadano bardzo mało pytań na ich temat.
Kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy, zacząłem od krótkiego czytania i około pięciu minut ciszy. Gdy cisza dobiegła końca, zaprosiłem każdego z uczestników do przedstawienia się i powiedzenia czegoś o tym, dlaczego tam byli i na co liczyli od grupy. Poprosiłem o wszelkie pytania lub uwagi dotyczące wytycznych. Następnie opisałem format, jaki będziemy stosować podczas naszych 90-minutowych sesji. Poprosiłem ich o opinie i poprosiłem, aby w ciągu najbliższych kilku dni dali mi znać, czy byliby skłonni zobowiązać się do wspólnych spotkań na sześć comiesięcznych sesji. Sześciu z nich się zgodziło, a dwie osoby uznały, że to nie jest dla nich odpowiedni czas.
Od tego czasu założyłem drugą grupę, również z poleceniami od Lindsay. Druga grupa ma pięciu uczestników, podczas gdy pierwsza grupa ma sześciu. Obie grupy jednogłośnie postanowiły kontynuować spotkania po pierwszych sześciu miesiącach. Z biegiem czasu członkowie grupy poznali się lepiej, a ich życie staje się coraz bardziej połączone. Ponieważ spotykamy się poprzez Zoom, uczestnicy mogą dołączyć z dowolnego miejsca. Nasi uczestnicy pochodzą z tak odległych miejsc, jak Hawaje i Niemcy, chociaż większość z nich znajduje się w północno-wschodnich Stanach Zjednoczonych. Cenimy nasz wspólny czas i wiem, że wszyscy modlą się za siebie między spotkaniami, zwłaszcza jeśli w grupie podzielamy jakąś szczególną troskę.
W tej pracy zdumiewają mnie dwie rzeczy. Po pierwsze, jestem zdumiony, jak szybko w grupie narosło zaufanie. Ten poziom zaufania pozwala każdemu być otwarcie wrażliwym, gdy dzielą ze sobą swoje duchowe podróże. Grupa zapewnia każdemu możliwość szczerej rozmowy o najgłębszych sprawach jego serca i ducha. Oferujemy bezpieczne miejsce do dzielenia się rzeczami, których nie można udostępnić nigdzie indziej.
Uczestnicy rozmawiają z grupą o swoim życiu duchowym. Czasami dzielą się swoimi zmaganiami z różnymi ludźmi w ich życiu. Pamiętam jedną sesję, na której wydawało się, że prawie wszyscy zastanawiają się nad swoimi relacjami z matkami. Rozmawialiśmy o tym, jak nasze życie modlitewne pomaga nam pośród napiętych sytuacji, frustracji i gniewnych uczuć. Inni mówili o swoich zmaganiach, by uwierzyć, że Bóg naprawdę ich kocha. Kilka osób mówiło o doświadczeniu śmierci bliskiej osoby. Inne pojawiające się tematy to przebaczenie, pokój pośród zmian, niepokój o nadchodzące wydarzenie lub odpowiedzialność oraz o to, jak zmieniło ich życie modlitewne.
Miesiąc po miesiącu każdy uczestnik wnosi do grupy wszystko, co dzieje się w jego życiu duchowym. Pewnego miesiąca ktoś może być zmartwiony czymś lub nie może odczuć obecności Ducha w swoim życiu. W następnym miesiącu wszystko się zmieniło: sytuacja poprawiła się lub została rozwiązana; światło i radość Ducha są ponownie widoczne. Uczymy się od siebie nawzajem, że życie duchowe ma swoje wzloty i upadki, ale Duch nadal nas wspiera i prowadzi w każdej sytuacji.
Po tym, jak każda osoba podzieli się, grupa trzyma tę osobę w modlitwie. Pytamy, co Duch Święty chciałby, abyśmy powiedzieli tej osobie. Po kilku chwilach ciszy uczestnicy proszeni są o udzielenie odpowiedzi temu, który właśnie udostępnił. To druga rzecz, która zawsze mnie zadziwia – mądrość grupy. Wierzę, że poświęcenie czasu na ciszę i modlitwę pozwala rozproszyć nasze początkowe odpowiedzi, gdy głębiej słuchamy tego, co usłyszeliśmy. Niezmiennie każda odpowiedź dodaje głębi znaczenia i zrozumienia do tego, co zostało udostępnione w grupie. W rezultacie każdy członek grupy ma poczucie, że został naprawdę wysłuchany i zrozumiany.
Ktoś kiedyś powiedział, że największym darem, jaki możemy sobie dać, jest szczere ich wysłuchanie. Prawdziwe słuchanie to także prawdziwe zrozumienie na głębokim poziomie. Wierzę, że grupowe kierownictwo duchowe oferuje tego rodzaju dar dla każdej osoby, która w nim uczestniczy. Moje doświadczenie pokazało, że może się to zdarzyć twarzą w twarz, a także za pośrednictwem formatu online, takiego jak Zoom.
Z mojego doświadczenia wynika, że format, którego użyłem, jest taki, który działa. Uczestnicy mówią mi, że przez cały czas czują się otoczeni i trzymani w modlitwie. Są wdzięczni za chwile cichej modlitwy po wspólnej rozmowie. Jako facylitator robię, co w mojej mocy, aby pozostać bez lęku przez cały nasz wspólny czas, aby każdy członek grupy czuł się swobodnie i bezpiecznie, dzieląc się tym, co ma na sercu. Stworzenie równowagi między elastycznością a strukturą umożliwia tym, którzy mają potrzebę powiedzenia więcej, mieć tę przestrzeń, zapewniając jednocześnie, że inni również mają możliwość zabrania głosu. Ponieważ ważne jest, aby rozpocząć i zakończyć na czas, od czasu do czasu i delikatnie uświadamiam grupie ramy czasowe, aby każda osoba miała czas na dzielenie się.
Uczestnik grupowego kierownictwa duchowego pisze:
„Na początku bycie w grupie Carol było świętym zaproszeniem do dzielenia się z serca prawie zupełnie nieznajomymi. Pogłębiło się to poza moje oczekiwania, tak bardzo, że pod koniec sześciu miesięcy, na które się zgodziłem, rozejrzałem się po kwadratach na moim ekranie Zoom i poczułem taką miłość do ludzi w każdej części, że wiedziałem, czy grupa była będę kontynuował, ja też muszę.
Inny uczestnik pisze:
„Moje doświadczenie z grupowym kierownictwem duchowym było wyjątkowe i wspaniałe. Mała grupa modląca się i dzieląca się razem tworzy przestrzeń i kontekst, który jest bardzo szczególny. Siedzenie razem w zaufaniu i miłości oraz wspólne milczenie bardzo pogłębia moje doświadczenie obecności Boga. Spotkania zawsze ujawniają nowe spostrzeżenia i zrozumienie, jak nigdy dotąd.”
+ + +
O wielebnej Carol EA Fryer
Carol Fryer jest pastorem luterańskim wyświęconym w 1985 roku, obecnie służy Immanuel Lutheran Church na Upper East Side na Manhattanie, w stanie Nowy Jork, USA. W 2001 roku otrzymała tytuł Master of Sacred Theology (STM) in Spiritual Direction z Centrum Duchowości Chrześcijańskiej przy Generalnym Seminarium Kościoła Episkopalnego w Nowym Jorku. Posiada ponad 20-letnie doświadczenie w pracy z osobami z różnych tradycji wyznaniowych w indywidualnym i grupowym kierownictwie duchowym. Można do niej dotrzeć w ceafryer@gmail.com.
O Wytycznych dla Grupowego Kierownictwa Duchowego: Rozwijałem je i doskonaliłem przez lata, oprócz zapożyczania mądrości z książek Rose Mary Dougherty na ten temat. Wytyczne te obejmują umowy grupowe (np. poufność, słuchanie, szacunek, szybkość itp.); czym jest, a czym nie jest grupowe kierownictwo duchowe; przegląd formatu, w tym roli moderatora; wskazówki dotyczące dzielenia się, modlitwy i odpowiadania; i uwaga o czasach rozeznania.