Podróż z wieloma częściami

 

by Elaine Walker, Irlandia

Od 11 r. przeszedłem 2012 różnych tras Camino w Hiszpanii. To droga, którą czuję się zobowiązany przejść, chociaż często nie zawsze sprawia mi to przyjemność! Po prostu czuję się najbliżej Boga na każdej ścieżce Camino. To podróż z wieloma częściami, trochę jak Modlitwa Ośrodkująca. Zaczynam z całym „rzeczami” w głowie i świadomością ciężaru mojego plecaka. Niosę ze sobą cały stres, który powinienem był zostawić w domu. Pytanie zawsze brzmi: „Po co to robię?”

Drugi tydzień staje się łatwiejszy i lżejszy. Mój plecak wydaje się mniej ciężki. Odrzuciłam stres, a sprawy głowy zastąpiła świadomość otoczenia, śpiew ptaków, drzewa migoczące na wietrze, sam chłodny powiew. To trochę jak środkowe 10 minut modlitwy skupienia. To oczywiście tylko moje doświadczenie modlitwy skupienia.

Trzeci tydzień każdego Camino to dla mnie czas, w którym jestem „skupiony”, ponieważ jestem odprężony. Mój plecak wydaje się lżejszy; mam rytm i wydaje się łatwiejszy. Moje priorytety są o wiele prostsze. Wystarczająco dużo wody, jedzenia lub miejsca, w którym można zdobyć jedzenie i oczywiście, miejsca do spania. Ale stres związany z tymi rzeczami został mniej lub bardziej zastąpiony przez poczucie zaufania, a nawet wiedzę. Mam o wiele głębsze poczucie związku zarówno z naturą, jak i innymi ludźmi. Rozmowa jest głębsza, a krótka relacja bardziej znacząca. To tak, jakbym wiedział, że inni ludzie również dzielą tę podróż.

Moje ostatnie 5 minut modlitwy Centering jest zazwyczaj (ale nie zawsze) najbardziej nieokreślone. Czuję się objęta, złapana, trzymana.

Być może nie jest właściwe porównywanie mojego doświadczenia Camino z doświadczeniem Modlitwy Skupienia, ale wydaje mi się to w porządku, bo w obu przypadkach znajduję czekającego na mnie Boga.