Przewlekły ból i przewlekła choroba: mądrość na drogę

 

Dla wszystkich osób cierpiących na przewlekły ból i/lub przewlekłą chorobę jest to bestia. Czasami ból i inne objawy mogą sprawić, że po prostu chcę się zwinąć w kłębek i nic nie robić; radzę sobie z tym niedoskonale. Ale odkryłem też, że jest to prawdziwy dar w całej podróży.

Nie jestem pewien, jak to opisać, ale jest sposób, w jaki punkt bólu staje się bezpośrednim połączeniem z Bogiem, tym, co, gdy się na to otwierasz, przestajesz się temu opierać i wyrażasz zgodę, zaciera wszystkie inne myśli i pozostawia tylko to głębokie, silne, niemal elektryczne połączenie. Często widzę, jak przeskakuje ono z mojego miejsca intuicji do miejsca(miejsc) bólu. W Otwarty umysł, otwarte serce, O. Thomas rozróżnia myśli niezakłócające i zakłócające oraz jak każdą z nich można puścić, co podsumowuje moje doświadczenie: „Kiedy myśl jest niepokojąca, nie odejdzie tak łatwo, więc musisz puścić ją w jakiś inny sposób. Jednym ze sposobów, w jaki możesz ją puścić, jest zanurzenie się w niej i utożsamienie się z nią, z miłości do Boga”.

Utrzymujący się ból staje się zatem bramą, a może dokładniej tunelem, a wciskając się w niego, zarówno go przekraczasz, jak i wzmacniasz to połączenie z Bogiem. Nie zwracasz na niego uwagi, gdy się w niego wtulasz, ale jakoś włączasz jego energię. Przeszywający ból jest dla mnie bardziej jak normalna myśl, ponieważ tak szybko mija, ale czasami potrzebuję mojego świętego słowa wielokrotnie i z dodatkową intencją pełnej akceptacji, aby móc naprawdę puścić i powrócić, w przeciwnym razie moje ciało napina się w oczekiwaniu i strachu. („Strach jest brakiem akceptacji niepewności” – myślę, że to był również o. Thomas? Możesz również mieć drugie święte słowo na ból w życiu codziennym, które ma intencję akceptacji i braku oporu, jak słowo „tak”).

Podobnie, spotykanie się z bólem i objawami w życiu codziennym jest świetną okazją do Modlitwa Powitalna. Lubię używać go z tym cytatem o. Thomasa, który stał się afirmacją: „Całkowicie akceptuję rzeczywistość taką, jaka jest w chwili obecnej”. Warto też zastanowić się nad zrozumieniem cierpienia przez o. Richarda Rohra w Chętny do miłości„Cierpienie wynika z naszego oporu, zaprzeczenia i poczucia niesprawiedliwości lub zła związanego z tym bólem”.

Kilku mistyków również zaczęło postrzegać swój ból i cierpienie w odniesieniu do świata w najgłębszy i najpiękniejszy sposób. Dla mnie jest to kolejna rzecz, do której można się przyłożyć, choć poza okresem modlitwy lub jako ofiarę i intencję, gdy ból jest trudny, gdy wchodzę w siad. W Uniwersalny Chrystus, Richard Rohr cytuje Kolosan 1:24 jako: „Cieszę się, że cierpię dla was, tak jak teraz cierpię, i w moim ciele czynię, co mogę, aby nadrobić wszystko, co jeszcze musi zostać zniesione przez Chrystusa”. Ks. Richard mówi o „niesieniu naszego małego cierpienia w solidarności z jednym powszechnym pragnieniem całej ludzkości” i mówi: „Muszę wiedzieć, że [moje cierpienie] w jakiś sposób pomaga komuś lub czemuś, i że ma znaczenie w wielkim schemacie rzeczy. Etty Hillesum […] naprawdę wierzyła, że ​​jej cierpienie jest również cierpieniem Boga. Wyraziła nawet głębokie pragnienie, aby pomóc Bogu znieść część z niego”. Jeśli masz dostęp do książki, rozdział zatytułowany „It Can't Be Carried Alone” jest dobry do przeczytania w tym celu.

Gdzie indziej Uniwersalny Chrystus, o. Richard mówi: „Podążanie za Jezusem jest powołaniem do dzielenia losu Boga dla życia świata, do pozwalania na to, na co Bóg z jakiegoś powodu pozwala i używa, i do cierpienia, choć trochę, tego, co Bóg cierpi wiecznie. […] Ci, którzy zgadzają się nosić i kochać to, co Bóg kocha, co jest zarówno dobre, jak i złe, i zapłacić cenę za jego pojednanie w sobie, są naśladowcami Jezusa Chrystusa”. I w Chętny do miłościOjciec Richard mówi: „Krzyż był dobrowolną akceptacją przez Jezusa niezasłużonego cierpienia jako aktu całkowitej solidarności z całym cierpieniem świata”.

Kiedy intensywność bólu i symptomów zaczyna przekraczać granice nie do zniesienia, nie jestem przekonany, czy można praktykować Modlitwę Ośrodkującą per se, ale znajduję nieoczekiwany arsenał narzędzi zbudowanych z praktyki Modlitwy Ośrodkującej, które pomagają mi przez to przejść, a nawet zamienić to w coś świętego. Odkrywam, że odpuszczanie, powrót i intencja pojawiają się same z siebie, gdy jestem niesiony. (A może to zmieniona forma Modlitwy Ośrodkującej w zależności od okoliczności? Tak czy inaczej, mogę oprzeć się na zasadach i mądrości praktyki, nie wchodząc w ten blok czasu, w którym nic innego się nie dzieje.)

Oto w skrócie najważniejsze rzeczy, które należy mieć przy sobie w takich czasach:

  • Praktykuj radykalną akceptację i przestań opierać się bólowi (to oznacza również nadzieję, że wkrótce minie).
  • Poddaj się bólowi z otwartością i pełnym zaproszeniem dla Boga, aby był i działał w twoim wnętrzu.
  • Pozwólcie, aby ten ból stał się aktem solidarności z cierpieniem świata.
  • Ogólnie rzecz biorąc, przeformułuj ból, a on sam się ułoży: „Naszymi myślami tworzymy nasz świat” – Budda w Dhammapadzie. (Jako ciekawostka, to obejmuje humor. Czytałem, że Brat Lawrence, który cierpiał na przewlekły ból, zwykł czule mówić do swojego ciała: „Ach, Bracie Tyłku!”, gdy nie współpracowało. Cierpki uśmiech lub śmiech może wiele zdziałać.)

Z praktycznego punktu widzenia wiem, że muszę dbać o swoje ciało tak samo, jak o swoją duszę. Praktykowanie codziennego współczucia i akceptacji ciała takiego, jakie jest, ze wszystkimi jego dalekimi od ideału sytuacjami jest tak ważne, abym mogła zapewnić mu opiekę, której potrzebuje, oraz docenienie i wdzięczność, na jakie zasługuje, pomimo wszystkich problemów. W takim stanie umysłu mogę lepiej rozróżnić, co pozwolić być całkowicie, a co dostosować. Muszę sobie przypominać, że „pielęgnuję swoją małą działkę stworzenia” i uwielbiam cytat Rumiego: „Czym jest ciało? Ten cień cienia Twojej miłości, który w jakiś sposób zawiera cały wszechświat”. Afirmacja: „Wybieram miłość i radość zamiast nieszczęścia” również pomaga mi, gdy moje objawy mnie dołują, torując drogę dla perspektyw i nastawień powyżej.

W przypadku Centering, czasami moje ciało musi się położyć, z czym zmagałam się przez długi czas – siedzenie w mojej standardowej pozycji mówi mojemu ciału, że nadszedł czas na Centering – ale odkryłam, że jeśli poświęcę kilka minut na przeczytanie czegoś związanego z tym, aby w pełni wejść w przestrzeń i upewnić się, że moja intencja jest silna, to może to zadziałać. Próbuję modyfikować swoją pozycję leżącą, aby różniła się od moich pozycji do spania, zwykle podpierając się na większej liczbie poduszek, aby mieć pełne wsparcie, ale pod innym kątem. Daj sobie pozwolenie na zmianę pozycji podczas praktyki lub dokonaj innych korekt – jeśli zrobisz to powoli i uważnie, stanie się to przedłużeniem praktyki i nie zostaniesz wyrwany z przestrzeni. A stosowanie technik leczenia bólu w celu złagodzenia bólu przed rozpoczęciem lub nawet w trakcie (torby grzewcze i miejscowy środek przeciwbólowy pod ręką) jest również wysoce zalecane. Łagodź to, co możesz, akceptuj i obejmuj to, co utrzymuje się.

Na koniec, jeśli chodzi o znalezienie motywacji, są dwie rzeczy, które mi pomagają, gdy objawy stymulują opór przed praktykowaniem Modlitwy Ośrodkowania: traktuję ją jako dobrą praktykę na przyszłość, gdy sprawy pogorszą się (nikt nie przechodzi przez życie bez bólu), a także ból i objawy będą obecne niezależnie od tego, jak wykorzystam swój czas (chyba że po prostu potrzebuję snu, w takim przypadku to jest priorytet!), więc nie uniknę bólu, jeśli chodzi o brak Ośrodkowania. Lepiej być z nim w ten zdrowy, konstruktywny sposób, niż przepychać go w pracy lub próbować zakopać w oporze poprzez rozproszenie (oba mają swój odpowiedni czas, ale żadne z nich nie jest zdrowe, jeśli odbywa się kosztem troski o duszę lub w dużych kwotach).

A czasami, gdy sprawy są szczególnie trudne, po prostu nie mam silnej woli, aby usiąść, albo zrobić jakąkolwiek praktykę opieki nad duszą. Łaska zawsze jest w obfitości i wierzę, że Bóg przywróci mnie do życia po kilku dniach.

Mam nadzieję, że coś tutaj okaże się dla Ciebie pomocne! Błogosławieństwa na Twoją podróż. 🙏

W głębokim pokoju Boga,
Kim Yaeger
Grand Island, Nowy Jork, USA