Mądrość, sposób poznania
Opening Minds, Opening Hearts Podcast Sezon 2 Odcinek 6 z Heather Ruce
„To było tak, jakbym znalazł rzekę, która jest tak pełna, że nie mogę przestać z niej pić… To ewangelizacja kontemplatywna pomogła mi rozwijać się w tej praktyce”.
- Heather Ruce
W dzisiejszym odcinku Otwarcie Umysłów, Otwarcie Serc, z radością witamy Heather Ruce, która pomoże nam zanurzyć się w pogłębiającą się praktykę Modlitwy Głębi, kierownika duchowego mądrości, który ułatwia Praktyki Mądrości i prowadzi rekolekcje w szkołach skupionych na Tradycji Mądrości Chrześcijańskiej. Heather wplata rodowód nauczycielki, Cynthii Bourgeault, w swoją pracę i szkolenia, w tym terapię systemową rodzinną, systematyczne doświadczanie, inteligencję organiczną i jej kierownictwo duchowe. Jej podejście do nauczania polega na praktycznym prowadzeniu ludzi z mądrością i w służbie Tradycji Mądrości Chrześcijańskiej.
Heather dorastała w tradycji ewangelickiej, ale nie miała żadnego związku z praktykami kontemplacyjnymi. Mając dwadzieścia kilka lat była bardzo zaangażowana w kościół, służbę, studia biblijne i dzieło Boże. Pomyślała: „To nie może być życie, o którym mówił Jezus. Musi być coś innego. Rozpoczęła spotkanie z Kierownikiem Duchowym, co otworzyło przed nią nowy kierunek świata kontemplacyjnego.
Heather omawia, jak rozumie mądrość: „Niekoniecznie oznacza to wiedzieć więcej, ale wiedzieć więcej o sobie, wiedzieć sercem. Serce jest organem duchowej percepcji, a nie nasieniem naszego życia emocjonalnego, ale tym, czego możemy intymnie doświadczyć, posmakować i poznać tego Boga, w którym żyjemy, poruszamy się i jesteśmy.
Według Heather modlitwa głębi jest praktyką poddania się i odpuszczania. Pyta, w jaki sposób pojawiamy się w naszym życiu z tego poddanego miejsca, ale jednocześnie nadal jesteśmy bardzo zaangażowani w otaczający nas świat. Badamy praktyki mądrości, które są częścią każdej tradycji, w tym śpiewy, święte gesty lub postawy, poddanie się i angażowanie świata w większą część siebie.
Heather porównuje wspólne praktyki do kropli wody. Każdy z nas jest jak kropla wody, coś tam jest, ale im więcej ludzi, tym większa kropla wody, która receptywnie się wzmacnia. „Kiedy się spotykamy, następuje wzmocnienie i pojawia się potencjał dla powstających nieruchomości. Suma jest większa niż części i to prowadzi mnie do obrazu Ciała Chrystusowego. Heather mówi, że kolektywy pomagają nam zrozumieć, że Modlitwa Głębi pomaga nam uświadomić sobie, że nie chodzi tu o nas samych, ale o nas samych w relacji ze wszystkim. Według Heather świadomość naszego najprawdziwszego „ja” jest trudna do rozróżnienia, gdzie kończymy się my, a zaczyna Bóg. Proces Modlitwy Głębi zaprasza nas, abyśmy porzucili naszą zwyczajną świadomość i pozwolili nam urzeczywistnić nasze najprawdziwsze „ja” oraz to, że nie możemy wypadnąć z Boga, a Bóg nie może wypadnąć z nas.
Pomaga nam zrozumieć, w jaki sposób możemy czuć się zakorzenieni w zjednoczeniu z Bogiem poprzez praktykę Modlitwy Głębi, bez wyłaniania się naszego życia. Rzuca nam także wyzwanie, abyśmy znaleźli właściwą praktykę we właściwym czasie. Mówi, że życie duchowe jest praktyką poddania się i zadaniem jest najpierw znaleźć to oparcie. Heather zachęca nas, abyśmy nie pozwalali, aby trauma całkowicie nas pochłonęła. Modlitwa Głębi może pomóc nam przypomnieć, że jest w nas miejsce, które nie przeżyło traumy i że możemy odnieść się do tego miejsca, które przeżyło traumę, bez odpychania go i poruszania się po otaczającym go świecie.
„Nie wiem, jak to naprawdę działa, ale kiedy grupa podobnie myślących ludzi zaangażowanych w proces transformacji jest razem, siła energii wzrasta o kilka decybeli. Uspokajamy się nie dzięki wiedzy umysłu, ale wiedzy serca”. - Ojciec Thomas Keating
Aby dowiedzieć się więcej na temat wskazówek ojca Thomasa Keatinga dotyczących służby i zasad, odwiedź stronę www.contemplatoutreach.org/vision
Aby połączyć się dalej z Heather Ruce:- Sprawdź jej stronę internetową: https://www.heatherruce.com/
- Mądrość, sposób poznania autorstwa Cynthii Bourgeault
- Znajdowanie łaski w Centrum M. Basil Pennington, ks. Thomas Keating i Thomas E. Clarke
- Odwiedz nasza strone internetowa: www.contemplatoutreach.org
- Znajdź nas na Instagramie: https://www.instagram.com/contemplativeoutreachltd/
- Polub nas na Facebooku: https://www.facebook.com/contemplativeoutreach
- Sprawdź nasz kanał YouTube: https://www.youtube.com/user/coutreach
Drugi sezon Opening Minds, Opening Hearts powstał dzięki grantowi Fundacji Zaufaj procesowi medytacji fundacja charytatywna zachęcająca do medytacji, uważności i modlitwy kontemplacyjnej.
Opening Minds, Opening Hearts EP nr 6: The Wisdom Way of Knowing z Heather Ruce [zaczyna się wesoła muzyka] Colleen Thomas 00:00:02] Witamy w Opening Minds, Opening Hearts, podkaście o przemieniającej praktyce Modlitwy Głębi. W każdym odcinku będziemy rozmawiać z Friends of Contemplative Outreach o ich osobistej praktyce. Posłuchaj, jak nasi goście dzielą się spostrzeżeniami na temat nauk księdza Thomasa Keatinga, wpływu tej praktyki na ich pracę w świecie oraz przemyśleń na temat tego, jak Modlitwa Głębi łączy się z żywymi tradycjami kontemplacji i medytacji. Jesteśmy twoimi gospodarzami, Colleen Thomas. Marka Dannenfelsera 00:00:35] oraz Marka Dannenfelsera. Colleen Thomas 00:00:36] Osoby praktykujące Modlitwę Głębi i osoby poszukujące życia kontemplacyjnego, które uwielbiają mówić trochę za dużo o tym, jak praktyka modlitwy kontemplacyjnej przemienia nasz świat wewnętrzny i zewnętrzny. Mamy nadzieję otworzyć wam drzwi do głębszego zgłębienia tej potężnej praktyki Modlitwy Głębi. [wesoła muzyka się kończy] Colleen Thomas [00:01:00] Witamy w podcaście o zasięgu kontemplacyjnym, Otwieranie umysłów, otwieranie serc. Jestem Colleen Thomas. Marka Dannenfelsera [00:01:08] A ja jestem Mark Dannenfelser. Colleen Thomas [00:01:10] Cześć Mark. Marka Dannenfelsera [00:01:11] Cześć, Colleen. Colleen Thomas [00:01:13] Miło cię widzieć. Porozmawiam z tobą ponownie w ten piękny dzień. Jak się sprawy mają w Atlancie? Marka Dannenfelsera [00:01:22] Gorąco i ja przetrwaliśmy weekend, kiedy przenieśliśmy syna dwa piętra wyżej do jego mieszkania na drugim piętrze i dzisiaj to czuję. Czuję to. I czuję się na swój wiek. Colleen Thomas [00:01:34] Przeprowadzka nie jest zabawą. I tak, to na pewno jest zadanie. Cieszę się, że miał ciebie do pomocy. Marka Dannenfelsera [00:01:40] Tak, to też jest cudowna rzecz, tak samo jak w naszym życiu duchowym, zawsze w jakiś sposób się zmieniamy. Czasami jest to trudniejsze niż innym razem, ale wczoraj był to jeden z tych gorących ruchów, który, jak sądzę, czasami zdarza się również w życiu duchowym. Colleen Thomas [00:01:56] Prawda. Chociaż podoba mi się to coraz bardziej, lubię myśleć o życiu duchowym jako o cyklu, a nie linearnym, ale nawet na tych obrazach przypominają one kręcone schody prowadzące w górę. I to jest naprawdę interesująca metafora. Marka Dannenfelsera [00:02:15] To też dobrze. Wiążą się z tym także pewne wyzwania. I dlatego uwielbiam ten podcast, zwłaszcza tę jego część, w tym sezonie, w którym pracujemy nad samą praktyką, a kiedy zagłębimy się w to, co może się pojawić i jak nad tym pracować. Colleen Thomas [00:02:29] Tak. I tak dla tych, którzy dopiero dostrajają się w tym sezonie, prowadziliśmy rozmowy, które zostały sformułowane w ramach jednego z działań kontemplacyjnych, wielu zasad przewodnich, które mówią, że Pomoc Kontemplacyjna to rozwijająca się społeczność z poszerzającą się wizją i pogłębiającą się praktyką Ześrodkowania Modlitwa służąca zmieniającym się potrzebom chrześcijańskich kontemplatystów. Marka Dannenfelsera [00:03:01] Tak. A dzisiaj nadal zagłębiamy się w ten środkowy element tej zasady, czyli część dotyczącą pogłębiania praktyki. Dzisiaj zajmiemy się tym głębiej i mamy dziś z nami wspaniałego gościa, który nam w tym pomoże. Jesteśmy zachwyceni, że to mamy Wrzos Ruce tutaj, który jest Duchowym Dyrektorem Mądrości, prowadzi kręgi praktyki mądrości, rekolekcje mądrości i szkoły skupione na Tradycji Mądrości Chrześcijańskiej, w szczególności poprzez linię Nauczyciela Mądrości, Cynthia Bourgeault. Heather wplata się w swoje szkolenie, wplata w swoją pracę i nauczanie mądrości swoją pracę w zakresie terapii systemowej rodziny, doświadczania somatycznego, inteligencji organicznej i oczywiście jej kierownictwo duchowe jest częścią jej nauczania i jej podejścia do prowadzenia ludzi w praktykach z mądrością i w służbie Tradycji Mądrości Chrześcijańskiej. Jesteśmy zachwyceni, że cię mamy, Heather. Dziękuję, że tu dzisiaj jesteście. Wrzos Ruce [00:04:08] Dziękuję bardzo, że mnie gościsz. Nie mogłem wymyślić przyjemniejszej rzeczy do zrobienia w poniedziałkowy poranek niż rozmowa z wami o tym. Colleen Thomas [00:04:18] Tak. Jesteśmy bardzo podekscytowani, że tu jesteś, Heather. I my też mamy tę wyjątkową przyjemność. Obydwoje poznaliśmy cię osobiście, co jest prawdziwą przyjemnością. I ty i ja spotkaliśmy się po raz pierwszy osobiście, myślę, że to było w 2021 roku. To było jak pierwsze rekolekcje po pandemii, ale widziałem twoje imię. Myślę, że widywaliśmy się nawzajem po imieniu w społeczności i w jej pobliżu, kiedy byłem w południowej Kalifornii i od czasu do czasu uczestniczyłem w waszych, nazywacie to zbiorowymi przerwami kontemplacyjnymi, tymi, które rozpoczęły się podczas pandemii. Tak. Na Zoomie. I to jest taka cudowna przestrzeń. Szczególnie myślę, że nazywa się ich zbiorowymi, co, jak sądzę, było naprawdę ważne, aby to podkreślić w tamtym czasie. Co leżało ci na sercu, co skłoniło cię do zaoferowania tej przestrzeni i kontynuowania jej. Wrzos Ruce [00:05:22] Gdy tylko dowiedziałem się o pandemii, miałem silne przeczucie, że to trochę potrwa i że dla większości ludzi będzie to dość niepokojące. Pomyślałem więc, że jeśli mamy czas i miejsce, tak wielu osobom zmieniły się harmonogramy. Wszyscy spędzali dużo więcej czasu w domu. Pomyślałem: czy jest lepszy sposób na utrzymanie uziemienia i zakorzenienia niż zebranie się w praktyce kontemplacyjnej? I tak stało się to przestrzenią wspólnego śpiewania i pełniejszego wejścia w nasze ciała. A potem także wspólne praktykowanie Modlitwy Głębi i rozpoczęcie dostrajania się do rzeczywistości, w której nawet gdybyśmy wszyscy byli w swoich domach, niekoniecznie oznaczało to, że byliśmy odizolowani lub że nie mogliśmy czerpać z naszej tradycji mądrości. Tak naprawdę wszystkie tradycje mądrościowe. To chrześcijaństwo jest po prostu jednym z tych, które zamiast dać się tak wstrząśnąć wydarzeniom, które dzieją się na świecie, może być w stanie znieść trochę mocniej i ofiarować się w jakiś sposób całości. Marka Dannenfelsera [00:06:41] Heather, to wspaniale, że udało ci się tego dokonać i zgromadzić ludzi, a następnie kontynuować wspólne ćwiczenia we wspólnocie. Jest mnóstwo różnych praktyk. Jest ich wiele, wywodzących się wyłącznie z tradycji chrześcijańskiej, ale gdzie indziej jest zbyt wiele żył w liniach mądrości. W tym podcaście szczególnie interesuje nas praktyka Modlitwy Głębi. Zawsze jesteśmy zainteresowani tym, co się tam dzieje i jak możemy wspierać się nawzajem w praktyce i pogłębiać tę praktykę. Mamy więc standardowe pytanie, które zadajemy naszym gościom. Interesuje nas tylko to, jak odkryłeś Modlitwę Głębi, kiedy po raz pierwszy zetknąłeś się z samą praktyką i jaki wpływ wywarło to na ciebie w czasie, gdy praktykowałeś. Czy możesz nam trochę opowiedzieć o tym, jak doszedłeś do Modlitwy Głębi? Wrzos Ruce [00:07:32] Absolutnie. Dorastałem, powiedziałbym, w tradycji ewangelickiej, która nie miała żadnego związku, jakiego byłem świadomy, z jakąkolwiek praktyką kontemplacyjną. Pamiętam, że mając dwadzieścia parę lat byłem bardzo zaangażowany w kościół, służbę, małe grupy, studia biblijne i tym podobne, i czułem, że jesteśmy bardzo zajęci wykonywaniem dzieła Bożego. I pomyślałam: to nie może być to życie, o którym mówił Jezus. To nie może być życie w obfitości. Musi być coś innego. Więc w tamtym momencie nawet nie wiedziałam, co to jest kierownictwo duchowe, ale spotkałam osobę, z którą słyszałam, jak mówiła, a potem podeszłam do niej i zapytałam, czy jest otwarta na spotkanie. Powiedziała: „No cóż, właściwie jestem kierownikiem duchowym”. Zacząłem się z nią spotykać i w ten sposób otworzyłem się na zupełnie nowy wymiar świata kontemplacyjnego. Właściwie wielu było nawet wcześniej. Natknąłem się na niektórych autorów, np Henri Nouweni to właśnie otworzyło sprawę, Pete'a Scazzero który mówił o życiu kontemplacyjnym. Zaczęli mówić o tych wszystkich praktykach, o których nigdy nie słyszałem, a które były w tradycji chrześcijańskiej, Lectio Divina, jak Modlitwa Głębi, jak modlitwa kontemplacyjna. I to było tak, jakbym znalazł rzekę, która była tak pełna, że nie mogłem przestać z niej pić. Więc po prostu zrobiłem wszystko, co mogłem. Zacząłem czytać różne książki, próbując zrozumieć, czym jest ta modlitwa kontemplacyjna. I właściwie pamiętam, jak sama pojechałam do klasztoru na ciche rekolekcje, ponieważ tak naprawdę nie odkryłam wtedy jeszcze ewangelizacji kontemplatywnej. Sięgnąłem po tę książkę i to zabawne, bo niedawno do niej wróciłem. To była pierwsza książka o Modlitwie Głębi, którą odkryłem. Znalezienie łaski w Centrum. To właśnie w księgarni klasztornej byłem za 2 dolary. Więc pomyślałem: kupię to. Przeczytałem całość. Nadal nie miałem pojęcia, czym jest modlitwa kontemplacyjna i Modlitwa Głębi. A potem wydaje mi się, że był to przyjaciel, z którym rozmawiałem na ten temat i który powiedział: Znalazłem w gazecie ogłoszenie o szkoleniu Modlitwy Głębi. Powinniśmy do tego pójść. A ja powiedziałem, że absolutnie. Było to więc wprowadzenie do Modlitwy Głębi w ramach kontemplacyjnego ewangelizacji. I w ten sposób w końcu zacząłem rozumieć, na czym polega metoda Modlitwy Głębi. Miało to miejsce, gdy miałem około 20 lat i po prostu zacząłem ćwiczyć to sam tak często, jak tylko mogłem. A potem tak naprawdę zaczęło się: to ewangelizacja kontemplatywna pomogła mi rozwijać się w tej praktyce. Brałem udział w programach Living Flame i nadal czytałem prace Thomasa Keatinga. A potem to doprowadziło do Cynthii i innych. Marka Dannenfelsera [00:10:30] Ta książka kosztuje teraz 50 dolarów, tak dla twojej wiadomości. Nie, ale nastąpił wzrost. Wrzos Ruce [00:10:36] Prawdopodobnie. Colleen Thomas [00:10:39] Tyle tego. Wrócę do tej książki, ponieważ zauważyłem, że ją czytasz, ponieważ zazwyczaj zakładam, że to, co znajduje się w twoich biuletynach, karmi cię duchowo w tym czasie. Ale wspomniałeś także o Cynthii, która tak naprawdę jest twoją nauczycielką, czymś w rodzaju głównego nauczyciela duchowego. Jej nauczycielem dla naszych słuchaczy, którzy nie są zaznajomieni ze światem Modlitwy Głębi, była książka księdza Thomasa Keatinga i Cynthii Mądrość, sposób poznania. To jedna z jej przełomowych nauk o życiu i praktyce kontemplacyjnej. Napisała także inne książki o Modlitwie Głębi, ale to jest interesujące Mądrość, sposób poznania naprawdę wyznacza ramy dla tego, co wydaje się pracą, którą kontynuujesz w miarę pogłębiania się swojej praktyki. Ciekawi mnie mądrość, sposób, w jaki ją rozumiesz i jak jej nauczasz, podobnie jak ta rozwijająca się praktyka Modlitwy Głębi. W jednym z filmów ojca Thomasa z ostatnich kilku lat jego życia mówi, że w ciągu najbliższych lat ma nadzieję zaobserwować wzrost liczby Modlitwy Głębi i twórcze dodanie innych aspektów mądrości, które mogą ulepszyć to, co robimy. Albo przynajmniej pomóż nam robić z pełnym zaangażowaniem to, czego nauczyliśmy się z naszej tradycji. Ciekawi mnie, co byście powiedzieli, że o. Thomas miał tu na myśli, mówiąc o innych aspektach mądrości. Wrzos Ruce [00:12:27] Tak, to świetne pytanie. Jednym ze sposobów, w jaki doszedłem do zrozumienia mądrości, jest przede wszystkim tzw Cynthia Bourgeault mówiłem o tym, niekoniecznie oznacza wiedzieć więcej, ale wiedzieć więcej o sobie lub wiedzieć sercem, a serce jest organem duchowej percepcji. Nie zalążek naszego życia emocjonalnego czy uczuciowego, ale serce jest tym, czego możemy intymnie doświadczyć, posmakować i poznać tego Boga, w którym żyjemy, poruszamy się i w którym żyjemy, lub kochamy, czy jakkolwiek to brzmi, co najbardziej odpowiada nam. Zatem praktyki mądrości naprawdę pomagają nam dostroić się do tego serca i móc stamtąd widzieć i wiedzieć. A Modlitwa Głębi jest szczególną praktyką poddania się, prawda? Odpuscic sobie. Wielu o tym mówiło w ramach apatycznej praktyki, co oznacza, że tak naprawdę nie angażujemy naszych myśli. Odpuszczamy nasze myśli. Nie angażujemy się w emocje. Pozwoliliśmy im przyjść, pozwoliliśmy im odejść. Nie angażujemy wrażeń cielesnych. Pozwoliliśmy im przyjść, pozwoliliśmy im odejść. Jest to praktyka poddania się, głębokiego odpuszczania. Oprócz praktyk głębokiego odpuszczania potrzebujemy także praktyk, które zwykle uważa się za bardziej istotne katafatyczny które angażują nasze zmysły, prawda? To angażuje nasz umysł, nasze myśli, nasze emocje, nasze życie i nasze ciała. Dlatego myślę, że te inne praktyki mądrości tak naprawdę skupiają się na uwadze. I jak pojawiamy się w naszym życiu z tego bardziej poddanego miejsca, ale jednocześnie bardzo zaangażowanego. I tak jest mądrość. Myślę, że te praktyki mądrości, o których mówi, wydają się być obecne w każdej tradycji, prawda? Są takie, które można znaleźć w każdej tradycji, jak np. śpiewanie, które, jak wiemy, ma również bardzo regulujący wpływ na nasz układ nerwowy. Stymuluje zatem nasz nerw błędny i uspokaja układ nerwowy. Ale to także sposób, w jaki jesteśmy sondowani. To tylko jedna prosta praktyka, wiesz? A następnie praktyki takie jak gest, święty gest lub postawa, są to rzeczy, które również były obecne we wszystkich tradycjach. Ta idea, że ciało niesie ze sobą wiedzę, inteligencję, mądrość, która często jest czasami bardziej pomocna na ścieżce duchowej niż nasze umysły, które zwykle są trochę bardziej albo, albo. A potem te praktyki Lectio DIvina czegokolwiek i czegokolwiek, co naprawdę doprowadzi nas do poznania Boga poprzez większą część siebie, do poddania się w większym stopniu i do zaangażowania świata w większym stopniu w siebie. Marka Dannenfelsera [00:15:41] Podoba mi się ten opis opisujący, czym jest mądrość z tej perspektywy. Nie chodzi o to, żeby wiedzieć więcej, co czasami mnie wciąga. Dlatego wiem, że ceny książek idą w górę. Bo zawsze kupuję książki, prawda? Chcę wiedzieć więcej. Ale powiedziałeś to samo, co powiedziałeś: wiedzieć więcej o sobie, to zupełnie coś innego niż tylko gromadzenie wiedzy książkowej lub innego rodzaju wiedzy. Cytat, o którym też myślałem, autorstwa Thomasa Keatinga, wspomina on o wiedzy także sercem, kiedy mówi konkretnie o praktyce i niektórych z tych wspólnych elementów, o których wspominasz, a które widzimy w różnych praktykach mądrości. Ale w tym jednym z cytatów mówi: „Nie wiem naprawdę, jak to działa, ale kiedy grupa podobnie myślących ludzi zaangażowanych w proces transformacji jest razem, siła energii z pewnością wzrasta o kilka decybeli. ” A potem mówi: „Uspokajamy się nie dzięki wiedzy umysłu, ale dzięki wiedzy serca”. Tak jak mówisz. Ale ta koncepcja energii, ponieważ dużo robicie w ramach swojej wspólnej praktyki kolektywnej. Czy możesz coś o tym powiedzieć, o tym, jak to wpływa na energię i tego rodzaju powszechną mądrość, tę powszechną wiedzę, która często pojawia się, gdy jesteśmy we wspólnocie. Wrzos Ruce [00:17:01] Myślę, że w tym miejscu naprawdę pojawiają się niektóre z naszych nowszych sposobów rozumienia fizyki. Obraz, który często mam, przedstawia każdego z nas jak kroplę wody. Kiedy połączysz razem kilka kropel wody, stanie się to większą kroplą wody, prawda? Wtedy jest bardziej otwarci lub, jeśli chodzi o grupę, nasza wrażliwość się wzmacnia. Kiedy się spotykamy, następuje wzmocnienie. I ten potencjał wschodzących właściwości, prawda? Gdy coś się łączy, gdy elementy się łączą, suma jest większa niż części. I to także prowadzi mnie do obrazu ciała Chrystusa. Jeśli każdy z nas jest komórką w Ciele Chrystusa, razem stanowimy Ciało, którym nie jesteśmy sami. Im bardziej pozwolimy sobie na synchronizację w ten sposób, tym bardziej otwarci i otwarci możemy być na działanie Boga, a nie tylko na nasze własne życie, prawda? Ponieważ myślę, że jedną z rzeczy, które wiem o sobie, kiedy zacząłem Modlitwę Głębi, byłem dość skupiony na tym, aby stać się bardziej podporządkowanym, oświeconym „ja”. I dużo mówiło się o boskiej terapii. Miałem więc zamiar wyzdrowieć, miałem zostać uzdrowiony poprzez proces Modlitwy Głębi. Ale nadal byłem bardzo skupiony. Z czasem Myślę, że Modlitwa Głębi lub jakakolwiek inna dobra praktyka mądrości pomaga nam dostrzec, że tak naprawdę nie chodzi tu tylko o nas samych, prawda? Ale tu nie chodzi o nas samych. Jesteśmy sami w polu relacyjnym. Jesteśmy w relacji do wszystkiego. I myślę, że kolektywy pomagają nam to zauważyć, rozpoznać i dojść do spójności z tym, a potem odnaleźć swoje miejsce w tej całości. Colleen Thomas [00:19:14] Chciałbym użyć słowa świadomość bycia jednym z całości, która naprawdę leży u podstaw praktyki Modlitwy Głębi, ale także nauczania mądrości. Mówiłeś o książce, Znalezienie Boga w centrum. I jeszcze trochę tła na temat książki. Został napisany przez ojca Thomasa, ojca Basila Penningtona i Williama Meningera, którzy byli razem mnichami w opactwie św. Józefa w Spencer, gdzie ojciec Thomas służył jako opat przed udaniem się do Snowmass. A potem coś, co Basil Pennington powiedział w książce: lubimy przypominać ludziom o metodzie Modlitwy Głębi także w podcaście. I jedno z założeń ojca Bazylego opiera się na wytycznych. Książka, o której mówimy, polega na tym, że ilekroć w trakcie modlitwy zdajemy sobie sprawę z czegokolwiek innego, delikatnie wracamy do słowa modlitwy. A on mówi: Chcę podkreślić słowo świadomy. Dlatego jestem ciekaw, zwłaszcza tych, którzy mogą być nowicjuszami w tej praktyce, co się dzieje. Jak z biegiem czasu pogłębia się twoja świadomość dzięki własnej praktyce? Wrzos Ruce [00:20:42] Ostatnio zastanawiałem się nad tym w kontekście świadomości, prawda? Zatem zazwyczaj poruszamy się po świecie w naszej zwykłej świadomości, którą nazwałbym naszą zwykłą ludzką świadomością, skupiającą się na tym, co dzieje się w moim życiu, co się dzieje, głównie skupioną na okolicznościach i niekoniecznie świadomą innych rzeczywistości, które są równie prawdziwe, rzeczywistość duchowa, rzeczywistość mądrości. Jezus nazwał je królestwem niebieskim, które jest zawsze pośród nas. I w nas. Myślę, że Thomas Keating nazywa to naszą duchową świadomością. Powiedziałbym, że nawet pod tym kryje się ta świadomość, że w naszym centrum, w naszym rdzeniu, w naszym najprawdziwszym ja, bardzo trudno jest rozróżnić, gdzie kończymy się a zaczyna Bóg, czy też Bóg kończy się i my zaczynamy, tak myślę. to Katarzyna z Genui powiedziała: „Moim najgłębszym „ja” jest Bóg. I tak naprawdę nie jesteśmy tego świadomi regularnie, a przynajmniej ja nie jestem tego świadomy regularnie. Jednak praktyka Modlitwy Głębi z biegiem czasu, myślę, polega na porzuceniu przywiązania na zwykłym poziomie świadomości, do czego, jak sądzę, zachęcają nas te instrukcje. Jeśli usiądę i zamknę oczy, moja zwykła świadomość po prostu zniknie. Myślę o swoim życiu, potem o tym, co zrobię na obiad i co muszę zrobić z mojej listy rzeczy do zrobienia. Mam też emocjonalne doświadczenia związane z tym, jak ta osoba zraniła moje uczucia, czy cokolwiek to może być. Mam te napięcia w ciele, być może nawet głęboko zakorzenione w starych traumach i tym podobnych rzeczach. I wszystko to staje się naprawdę głośne, kiedy zamykamy oczy i z biegiem czasu po prostu zdajemy sobie sprawę, że to jest myśl, a to jest emocja, a to jest doznanie. I jest coś jeszcze w tym powrocie, jest powrót, który ma miejsce, kiedy wracamy do tego świętego słowa „świętość”, to znaczy, że opisała to Cynthia i może Thomas Keating. To jest jak ta bezprzedmiotowa świadomość. Więc mnie tu nie ma, prawda? Modlitwa Głębi nie polega na oddzieleniu się czy zamrożeniu. Muszę być tutaj, w swoim ciele, pozwalając odejść temu wszystkiemu powrotowi. Ale w tym sensie rozluźnia to uścisk zwykłej świadomości i wprowadza mnie głębiej w tę bardziej duchową świadomość, czyli w to prawdziwe ja, gdzie moje centrum nigdy nie jest poza Bogiem. I z biegiem czasu zaczęło to przenikać moje życie i czuję, że to wiem. Teraz też wiem, że to nie zawsze ułatwia mi życie, prawda? Ale to jedno i drugie. To tak, ja nie mogę wypadnąć z Boga, a Bóg nie może spaść ze mnie. Moja świadomość może wchodzić i wychodzić z tej rzeczywistości lub tej wiedzy. Ale to właśnie powiedziałbym: Modlitwa Głębi. I ten powrót do tego słowa ukształtował się na przestrzeni czasu. [rozpoczyna się uroczysta muzyka] Marka Dannenfelsera [00:24:15] W tradycji chrześcijańskiej Modlitwa Kontemplacyjna to otwarcie umysłu i serca na Boga, który jest poza myślami, słowami i emocjami. Modlitwa Głębi jest metodą mającą na celu ułatwienie kontemplacji. Metoda sugeruje cztery wytyczne. Po pierwsze, wybierz święte słowo jako symbol swojej woli wyrażenia zgody na obecność i działanie Boga w tobie. Po drugie, usiądź wygodnie i stosunkowo nieruchomo zamknij oczy lub zostaw je lekko otwarte i po cichu przedstaw swoje święte słowo. Po trzecie, kiedy zauważysz, że pochłonęła cię jakaś myśl, po prostu powróć delikatnie do swojego świętego słowa. I po czwarte, pod koniec 20-minutowego okresu modlitwy odpuść święte słowo i pozostań w ciszy przez kilka minut. Dodatkowy czas zachęca do wprowadzenia atmosfery ciszy w codzienność. [uroczysta muzyka się kończy] Tak. Cieszę się, że mówisz o tym, Heather, o świadomości, wiedzy i mądrości. Można powiedzieć bardzo podobne rzeczy na różne sposoby. I z tego, co słyszę, mówisz o tym, że jest to bardzo globalny rodzaj transformacji, o którym mówiliśmy we wspólnocie, ale nawet w nas samych jest to całkowita transformacja. I jest część, która mnie interesuje. Chciałem poznać twoje zdanie na ten temat. Ponieważ jako psychoterapeuta, który uczy także chrześcijańskiej kontemplacji i medytacji uważności, bardzo interesują mnie ludzie, którzy przychodzą na praktyki poszukując tego rodzaju transformacji. Mają też inne wyzwania w życiu. Jako jedną z nich wymieniłaś traumę i pracujesz jako kierownik duchowy. Jestem więc pewien, że pojawiają się tego rodzaju rzeczy, które powodują nacisk na praktykę i na to, jak przekształca ona nas w ludzką kondycję. Ale my, w kręgach Modlitwy Głębi, nie rozmawiamy zbyt często o wyzwaniach dla poszczególnych osób lub nawet w grupach. Więc oprócz pracy z Cynthią głęboko z nią współpracujesz, ale także odbyłeś z nią kilka treningów Steve’a Hoskinsona, który szkolił terapeutów traumowych i nauczycieli medytacji. Zastanawiam się więc, czy moglibyśmy porozmawiać przez kilka chwil o Modlitwie Głębi i traumie oraz o tym, jak ten rodzaj działania działa i o tym, co widziałeś jako kierownik duchowy, a także o twoim doświadczeniu jako terapeuty małżeńskiego i rodzinnego. Czytałem ponownie Davida Treleavenaksiążka, Uważność wrażliwa na traumę, w tym, że mówi, że traumatyczny stres często utrudnia zaufanie doznaniom. Mówiłeś też o tym, że jest to ucieleśniona praktyka, ale czasami wynikająca z traumy, trudno zaufać tym odczuciom. Mówi, że ponieważ nasz mózg emocjonalny w dalszym ciągu bije na alarm, nasze ciała nadal reagują w sposób sugerujący, że istnieje zagrożenie, nawet jeśli go nie ma. A więc szczególnie w związku z pracą somatyczną, którą wykonujesz, jak to działa i jak pracujesz z ludźmi, którzy są, wspomniałeś o dysocjacji, którzy nie czują się uziemieni lub nie czują jedności z Bogiem, może odczuwają większą dezintegrację. Wrzos Ruce [00:27:45] Tak. Wiesz, myślę, że zrozumienie układu nerwowego naprawdę zmieniło to dla mnie na przestrzeni lat i tego, jak pracuję z nim w sobie, a także z innymi ludźmi. Trauma to obecnie nadużywane słowo, ale jest realne. I dobrze, że jest to wykorzystywane, bo zwracamy uwagę na ten wymiar naszego życia. To znaczy, jest to część ludzkiego doświadczenia. Nie da się przejść przez ludzkie życie bez doświadczenia traumy. i od Steve'a Hoskinsona definicji nazywa traumą każdy niezintegrowany zasób. To tak, jakby wydarzyło się coś, czego dla niektórych nie jesteśmy w stanie przetworzyć z jakiegoś powodu, niezależnie od tego, czy nie mamy wystarczających zasobów wewnętrznych, czy zewnętrznych. I tak to w nas trwa, prawda? Zatem naprawdę nie ma sposobu, abyśmy mogli praktykować Modlitwę Głębi, nie ujawniając w tej przestrzeni tego, co dzieje się w naszym ludzkim życiu. Czasami widziałem, jak ludzie używali Modlitwy Głębi jako bardziej dysocjacyjnej ucieczki od traumy lub po prostu od życia. A potem, oczywiście, czasami, gdy jest to zbyt wiele, aby jeden system mógł się poddać na tym poziomie. I jedną z rzeczy, które słyszałem od Cynthii wiele razy i prawdopodobnie innych, jest to, że właściwa praktyka w niewłaściwym czasie jest nadal złą praktyką. Dlatego myślę, że zrozumienie, gdzie ktoś znajduje się w obrębie własnego układu nerwowego i co będzie najbardziej pomocne na tym skrzyżowaniu, jest kluczowe, prawda? Czasami Modlitwa Głębi nie jest praktyką, z którą powinniśmy pracować, a w życiu duchowym mamy praktyki poddania się i praktyki uwagi. Czasami więc, jeśli nie możemy znaleźć uziemienia, zadaniem jest najpierw je znaleźć. Ponieważ często łatwiej jest po prostu odpuścić wszystko, prawda? Bo wtedy nie muszę się tak naprawdę w nic angażować. Ale właściwie nie o tym mówimy. Modlitwa głębi naprawdę służy zajęciu naszego miejsca w całości Boga, prawda? I byciem oddanym człowiekiem, który może użyć siły, kiedy zajdzie taka potrzeba, i reagować na to, o co nas proszą w danym momencie, i być wystarczająco obecnym, aby móc to zrobić. Odkryłem więc, że niektóre praktyki, które, cóż, bardzo chcemy zachować elastycznie. Ogólnie rzecz biorąc, powinienem powiedzieć, że chcemy być elastyczni, prawda? Co zatem będzie dla kogoś najbardziej uporządkowane i przyniesie największe owoce? Jeśli więc ktoś wykonuje jakąkolwiek praktykę mądrości i staje się bardziej fragmentaryczny lub w jego życiu jest mniej radości, pokoju, cierpliwości, życzliwości i łagodności, to prawdopodobnie nie są to praktyki dla niego, prawda? W ten sposób te praktyki wydają owoce i pomagają nam być w pełni ludźmi i w pełni kroczyć tą duchową ścieżką. Nie jestem więc pewien, czy odpowiedziałem tam na twoje pytanie lub w pełni na nie odpowiedziałem, Mark, ale. Marka Dannenfelsera [00:31:15] Tak. Estetycznie. To duże pytanie. Colleen Thomas [00:31:17] I z tego, co słyszę, o czym wspomniałeś wcześniej, istnieje w jakiś sposób Tradycja Mądrości Chrześcijańskiej, która, jak sądzę, moglibyśmy teraz powiedzieć, wyłoniła się ponownie i może w dużej mierze dzięki o. Thomasowi i przyniesieniu nam tego metoda Modlitwy Głębi, zakorzeniona w starszej tradycji monastycznej, chmurze i modlitwie kontemplacyjnej. I to był dla nas punkt wyjścia. A teraz widzimy integrację innych wschodnich elementów tradycji mądrości, które są zawsze obecne w pracy, którą wykonujecie. Na przykład, nigdy nie wykonywałem z wami praktyki Modlitwy Głębi bez intonowania. Jednak w wielu miejscach Modlitwy Głębi nie ma intonowania. Mówiłeś też wcześniej o świętych gestach. Brałem z wami udział w odosobnieniach, podczas których zawsze uwzględnialiście jakąś formę modlitwy ciała. I wiem, że jesteś związany z Cynthią w Gurdżijew ruchów i jest to także praktyka ciała. Myślę o tym, co mnie ciekawi, ponieważ tak samo jak słowo trauma staje się nadużywane, prawdopodobnie w odpowiedzi na to, nadużywane jest również słowo somatyka. Czy możesz nam wyjaśnić, czym są doświadczenia somatyczne lub praktyka somatyczna? Czy mógłbyś także powiązać to z przekazaniem nam nieco więcej informacji na temat tego, czym jest Gurdżijew praktyki, w które jesteś zaangażowany i jak jest to włączone i zintegrowane z Modlitwą Głębi? Wrzos Ruce [00:33:19] Tak. To tylko moje własne spostrzeżenia. Więc nawet nie wiem, czy inni by się z tym zgodzili, ale właśnie zaobserwowałam, że z biegiem czasu stajemy się coraz bardziej odłączeni od naszych ciał, prawda? To tak, jakby jako dziecko byliśmy dość ucieleśnieni. Poruszamy się po świecie w naszych ciałach. I tak, mamy nasze umysły, nasze myśli i tak dalej, ale z czasem wydaje się, że wznosimy się wyżej i zaczynamy żyć od głowy. I widać to w naszej historii na wiele sposobów, prawda? Zaczynamy lubić rozum i logikę oraz funkcje umysłu, na których tak bardzo się skupiamy. I myślę, że współczesna psychoterapia, Freud, prawdopodobnie zaczęła bardziej przybliżać życie emocjonalne. A więc teraz somatyka, ucieleśnienie i wszystko, co zaczyna to przynosić, ale nie zapominajcie także o ciele. A kiedy to robimy, prawie zawsze idealizujemy, cokolwiek to jest. Wyidealizowaliśmy więc umysł jako sposób rozumienia i poznania. A potem pomyślałem: nie, to życie emocjonalne i tyle. A teraz myślę, że robimy to z ciałem. To ciało wie, ciało nie kłamie, ciało utrzymuje wynik. Wszystko to prawda i prawda? Wciąż mamy umysły, wciąż mamy życie emocjonalne, jesteśmy tym wszystkim. I somatyczny, naprawdę, kiedy o tym mówimy, właściwie to użyję, o czym wspomniałeś Gurdżijew. Tak Gurdżijew mówimy o tym, że jesteśmy trzema skoncentrowanymi istotami lub że mamy trzy ośrodki inteligencji, ośrodek intelektualny zwykle kojarzony z umysłem, ośrodek emocjonalny, a nie to samo co serce. A następnie poruszający się ośrodek, czyli ciało, które niesie ze sobą swój własny poziom inteligencji, nie tylko poprzez doznania, chociaż wrażenia są uwzględnione, ale także poprzez gesty i ruch. Kiedy więc mówię o pracy somatycznej lub ucieleśnieniu, mówię po prostu o tym wymiarze naszej inteligencji, do którego możemy wejść i doświadczyć wrażeń, możemy poczuć, że stąpamy po ziemi. To zawsze prowadzi nas do chwili obecnej. Chociaż to, co dzieje się w naszym ciele, może, ale nie musi, być powiązane z tym, co dzieje się w chwili obecnej. Zatem nasze ciała zawsze nas prowadzą, cokolwiek dzieje się w moim ciele, przenosi mnie do teraźniejszości, prawda? Czuję, że moje stopy stoją teraz na ziemi, czuję lekkie mrowienie i wibracje, które prowadzą mnie tutaj, do chwili obecnej. Wiem też, że mam w sobie pewne stare napięcia, które są na przykład starymi wzorcami przeciwstawiania się osądom lub czymś podobnym, prawda? Niekoniecznie jest to zakorzenione w tej chwili obecnej, która jest całkiem bezpieczna i przestronna. Ale element somatyczny, który, jak sądzę, Modlitwa Głębi może nam naprawdę pomóc w dostrzeżeniu, brzmi: OK, kiedy pojawia się moje doświadczenie somatyczne, moje doznanie doznaniowe, a może napięcia lub pozycje, które przyjmuję w ciele? Kiedy mają one miejsce na zwykłym poziomie świadomości, osobowości, a może egoistycznego systemu operacyjnego? A kiedy jest bardziej przestronna, otwarta i wolna od głębszej części mnie? Musimy być wobec siebie bardzo delikatni w tej kwestii, ponieważ musiałam robić wiele obu rzeczy. Tak, absolutnie, moja praktyka duchowa, moja Modlitwa Głębi, moje intonowanie, wszystkie te rzeczy. I przeszedłem wiele psychoterapii. Odbyłem wiele sesji inteligencji organicznej. Wykonałem dużo pracy, aby pomóc mojemu układowi nerwowemu lepiej uregulować się, prawda? Ponieważ jeśli nasz ludzki układ nerwowy jest w stanie najwyższej gotowości lub jest aktywowany przez ciało migdałowate w odpowiedzi na walkę, ucieczkę i zamrożenie, prawie niemożliwe jest dostrzeżenie królestwa niebieskiego pośród nas, ponieważ po prostu martwię się o przetrwanie. Ale nie mogę tego wyrzucić i powiedzieć: zły człowiek, jesteś w trybie przetrwania, prawda? Musi to być jedno i drugie, które to głębsze „ja” może obejmować, ale nie ograniczać się do mojego ludzkiego „ja”. A w tym przypadku oznacza somatyczne doświadczenie świata. Marka Dannenfelsera [00:37:56] Słuchanie ciebie podkreśla moc tych praktyk, że jest w nich moc. Ponieważ w miarę zagłębiania się w praktykę Modlitwy Głębi i niektórych innych praktyk, a także wielu innych praktyk, następuje pewnego rodzaju demontaż, o którym wiemy, i którego nie staramy się unikać. Tak naprawdę, akceptujemy fakt, że demontaż naszego własnego ego i tego, czym jesteśmy, jeśli tylko mną to kieruje, to prowadzę bardzo wąskie, egoistyczne życie. Więc tego chcemy. Ale kiedy tak się stanie, musimy to również w jakiś sposób wesprzeć. Zatem nie chodzi tu tylko o demontaż, nie tylko o dezintegrację, ale o to, że istnieje inny rodzaj integracji, być może nowy rodzaj integracji w języku duchowym. Powiedzielibyśmy: zjednoczenie, może zjednoczenie z Bogiem. Czasem jednak trudno to utrzymać, prawda? Myślę, że szczególnie, jak wiesz, musisz widzieć, kiedy pracujesz z ludźmi w kierownictwie duchowym, może to jest wartość. Jedną z największych wartości kierownictwa duchowego jest to, że masz wsparcie, dzięki któremu możesz w dalszym ciągu nie odgradzać od siebie części nas, części ego, ale także być w stanie je utrzymać, aby było to produktywne i przemieniające doświadczenie. Colleen Thomas [00:39:11] Przypomina mi to te trzy rupii. Trzeciego nie przychodzi mi do głowy, nie opieram się żadnej myśli, nie zatrzymuję żadnej myśli. Jaki jest ten drugi? Marka Dannenfelsera [00:39:21] Nie reaguj na żadną myśl. Colleen Thomas [00:39:18] Reaguj. Marka Dannenfelsera [00:39:19]Myślałem, że mówisz o czytaniu, pisaniu i nie, Colleen Thomas [00:39:26] Nie. Marka Dannenfelsera [00:39:26] Nie, nie to. A także w tych wytycznych zapominam, że czasami myśli są rozumiane jako myśli, emocje, doznania, obrazy. To nie jest tak, jak myśli, jak myśli w głowie. Colleen Thomas [00:39:41] Tak. I wiecie co, może to, co może być mylące i gdzie możemy być skłonni nie postrzegać Modlitwy Głębi jako ucieleśnionej praktyki, polega na tym, że zapominamy, że pouczono nas, abyśmy nie opierali się żadnej myśli, nie opierali się żadnym doznaniom. I jest to naprawdę wspaniałe napięcie, ta akceptacja i odpuszczenie wrażeń. Ale ja nie siedzę i myślę, że to Justin Lanier opowiada nam o swoich początkach z ojcem Thomasem i świętym słowie. On na to, to było jak bam, wbrew moim myślom. Jak żadna myśl, wiesz, używając tego świętego słowa jako młotka, tak jakby myśli się stąd wydostały. Ale to właśnie jest prezent. Wyzwaniem związanym z praktyką jest to, że po prostu pozwalamy odczuciom przeminąć. I właściwie jest to przeciwieństwo tego, co chciałbym osiągnąć po traumie związanej z walką i lotem, czyli powiedzieć: nie, nie pozwolę ci się pokazać. Zrobię wszystko, podświadomie nauczę się zachowań, które zaadaptowałem z doświadczeń rodzinnych i nie robię dla nich miejsca. Ale Modlitwa Głębi tak naprawdę mówi: wszystko w porządku, jest miejsce. Po prostu poćwicz pozbywanie się przywiązania do tego. Wrzos Ruce [00:41:22] Myślę, że to subtelna różnica, Colleen, i dziękuję, że to mówisz, ponieważ niekoniecznie, cóż, myślę, że to w nas ćwiczy to, że kiedy idę przez życie, Niekoniecznie próbuję porzucić reakcję walki. Porzuciłem przywiązanie do tego. Może to oznaczać, że muszę nadal dbać o tę energię w sobie, aby mogła przez nią przejść. Więc to jedna z rzeczy, które chciałbym powiedzieć. Modlitwa Głębi ma potencjał. Jeśli ludzie pamiętają, jestem jak ten gest uwolnienia. Ilekroć uwalniamy nasze przywiązanie, nie skupiamy się na tym, ale prawdopodobnie możemy zauważyć, że coś dzieje się w naszym ciele. Kiedy uwalniam przywiązanie do myśli, prawdopodobnie pojawia się uczucie, że w moim ciele następuje jakieś uwolnienie lub emocja. Kiedy w Modlitwie Głębi uwolnię się od tego przywiązania, stanie się to również w moim ciele. I znowu: nie będę na to zwracał uwagi, bo to byłaby inna myśl, ale to się dzieje. I żeby czasem to mogło być w świadomości, i to też jest w porządku, prawda? Dopóki nie jestem do tego przywiązany, och, co dzieje się w moim ciele, kiedy odpuszczam, prawda? Kiedy uwalniam, och, to się dzieje. Ale gdzieś może być ta świadomość. Ciągle to robię, ponieważ dla mnie jest to wiele razy, kiedy czuję, że uwolnienie jest czymś tutaj lub gdzieś w moim tułowiu, co po prostu, za każdym razem, gdy porzucę myśl i wracając do mojego świętego słowa, to jest taki rodzaj otwarcia. Albo myślę, że innym sposobem byłoby coś w rodzaju wspominania. Ale to, co mówisz, wydaje się takie kluczowe, ponieważ kiedy będziemy podążać przez całe nasze życie, pojawią się ludzkie energie walki, ucieczki i zamrożenia. Zatem celem nie jest ich brak, celem jest po prostu nie przywiązywanie się do nich tak, jakby to było to, co się dzieje i jedyna rzecz, która się dzieje i na którą jestem zmuszony zareagować nie z tego miejsca . I myślę, że modlitwa głębi pomaga nam także dotrzeć do tego miejsca, które tak często jest na to innym językiem, ale na przykład: Richard Rohr Myślę, że nazywa się to Nieśmiertelnym Diamentem lub Le Point Vierge o którym mówi Thomas Merton, czyli o tym miejscu w nas, które jest w pewnym sensie niepokonane przez okoliczności życiowe. I myślę o tym razem z naszym rozumieniem traumy, wiedząc, że jest w nas miejsce, które nie jest traumatyczne. Kiedy więc mogę połączyć się z tym miejscem, nie muszę odpychać traumy, ale nie muszę też pozwalać, aby całkowicie mnie pochłonęła i przejęła kontrolę. I o to chodzi. Myślę, że nasza ścieżka duchowa, ścieżka mądrości lub Modlitwa Głębi mogą nam również pomóc przypomnieć, że jest we mnie takie miejsce, które nie przeżyło traumy. [Rozpoczyna się uroczysta muzyka] I z tego miejsca mogę utożsamić się ze zranioną częścią mnie. Nie muszę go odpychać, ale nie muszę też w nim poruszać się po świecie. Colleen Thomas [00:44:37] Dziękujemy, że dołączyłeś do nas w tym odcinku Opening Minds, Opening Hearts. Odwiedz nasza strone internetowa, kontemplacyjny zasięg.org aby subskrybować program w Apple Podcasts, Spotify i gdziekolwiek indziej, gdzie słuchasz podcastów. Możesz także śledzić nas na Instagramie @ contemplativeoutreach ltd. Więcej informacji o naszych gościach i ich pracy znajdziesz w notatkach do każdego odcinka. Jeśli podobał Ci się ten odcinek, zajrzyj na nasz kanał YouTube: COUTREACH. Cooutreach. Dzięki za wysłuchanie i do zobaczenia następnym razem. Marka Dannenfelsera [00:45:23] Drugi sezon Opening Minds, Opening Hearts powstał dzięki grantowi Zaufanie do procesu medytacji, fundacja charytatywna zachęcająca do medytacji, uważności i modlitwy kontemplacyjnej. Aby dowiedzieć się więcej o fundacji, przejdź do trustformeditation.org. Jeśli jesteś wdzięcznym słuchaczem i chciałbyś wesprzeć ten podcast, wejdź na stronę contemplatoutreach.org/podcast przekazać darowiznę w dowolnej kwocie. Dziękuję za wsparcie. Colleen Thomas 00:45:59]Ten odcinek Opening Minds, Opening Hearts został wyprodukowany przez Crysa i Tiany. [uroczysta muzyka się kończy]